Idealna beza – Sztuka godna mistrza!

Powiedzmy sobie szczerze, kto jest w stanie odmówić sobie, słodkiej, piankowej i chrupiącej chmurki? Beza, bo o niej będzie ten artykuł, jest jedną ze słodkości, która kusi oko i sprawia, że przestajemy patrzeć na kalorie. Choć jest prosta w przygotowaniu, z wykonaniem może być już nieco trudniej. Idealna beza to ta lekko ciągnąca się w środku. W parze ze zrównoważonym kremem jest to deser, który pieści nasze podniebienia.

Lubi kwaśne połączenia!

Nie bójcie się eksperymentować. Krem do bezy można przygotować ze wszystkiego, co Wam przyjdzie na myśl. Często spotykanym połączeniem są maliny, truskawki oraz borówki. Wszystkie towarzystwie kremu na bazie mascarpone. Tym razem proponujemy Wam krem na bazie pasty z rokitnika. To niedawne odkrycie, które moim zdaniem idealnie równoważy słodkość bezowej pianki.

Moja idealna beza:
6 białek jaj
szczypta soli
300 g cukru
1 łyżeczka soku z cytryny
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
Opcjonalnie – garść płatków migdałów

Piekarnik nagrzewamy do 160 stopni C z termoobiegiem. Blaszkę wyścielamy papierem do pieczenia. Białka z dodatkiem soli ubijamy na sztywno, a następnie stopniowo dodajemy po łyżce cukru. Cały czas cierpliwie ubijając całość, aż cały cukier się rozpuści.

Gdy piana będzie gęsta i błyszcząca dodajemy sok z cytryny oraz mąkę ziemniaczaną i miksujemy przez ok. minutę. Pianę dzielimy na kształty, które chcemy uzyskać. Pieczemy przez 5 minut, a następnie zmniejszamy temperaturę do 120 stopni C z włączonym termoobiegiem i pieczemy przez 1,5h. Po upieczeniu wyłączamy piekarnik i uchylamy drzwiczki na ok. 15 minut. Następnie wyjmujemy i całkowicie ostudzamy.

Krem z rokitnikiem:
500g sera Mascarpone
50g miodu
2 łyżeczki pasty z rokitnika
150ml śmietanki 36%

Ubijamy mascarpone z miodem, stopniowo dodając pastę z rokitnika. Na koniec ubijamy śmietankę i powoli dodajemy ją do masy. Mieszamy ręcznie szpatułką do uzyskania jednolitej konsystencji. Następnie nakładamy krem na nasze bezy lub przekładamy nim blaty bezowe.

Beza nie przepada za lodówką, ponieważ cukier zawarty w bezie jest higroskopijny. To powoduje natomiast, iż przestaje być chrupiąca. Nie przejmujcie się tym zbytnio, gdyż powyższy przepis sprawi, że całość znika zaraz po przygotowaniu.

Autor: Paweł Starczewski