Virtual marketing szaleństwem? Nie do końca!

Inwestowanie w przedmioty wirtualne do gier brzmi jak kompletne szaleństwo, ale wcale takim szaleństwem nie jest. Ten artykuł będzie mówił o bardzo dobrze znanej graczom platformie Steam, która posiada własny rynek z przedmiotami do gier. Od dawna wiadomo, że gracze często wydają mnóstwo pieniędzy tylko po to, by wyróżnić się na tle innych osób. Prestiż związany z drogą, unikatową skórką do broni, czy posiadanie rzadkiego bohatera w grze można porównać do czerwonego ferrari na polskich drogach. 

Ceny przedmiotów wirtualnych potrafią się wahać od kilku groszy do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych, co daje potencjalnie ogromne możliwości inwestycyjne.

Kilka lat temu wiele osób wykorzystując całkiem nowe, niszowe możliwości nabyło wirtualne przedmioty, które w sprzedaży występowały tylko przez ograniczony czas. Przechowując je w swoich ekwipunkach przez kilka lat, zgromadzili całkiem spory majątek za niewielkie pieniądze. Kupione za kilka złotych potrafiły po kilku latach przekraczać kwoty trzy, a nawet czterocyfrowe.

Popularność = Biznes

Najczęściej inwestuje się w przedmioty z gier o największej popularności i stabilności. Jedną z takich gier jest “Counter Strike: Global Offensive”. Spora rzesza fanów, turnieje na całym świecie, podczas których w grze na określony czas pojawiają się właśnie unikalne przedmioty upamiętniające dane wydarzenie. To głównie na tych przedmiotach sprzed 2 lat można było nieźle zarobić. Popularny CS:GO spełnia również wymóg stabilności. Dzięki brakowi planów na kolejną wersję gry niezbyt częstym aktualizacjom i rzadkim nowościom, co swoją drogą wielu graczy irytuje, rynek jest dość stabilny. 

Kolejnym przykładem może być znany wszystkim “World of Warcraft”, którego e-handel dotyczy już nieco bardziej. Wirtualne złoto oraz konta, które mają już realny wpływ na rozgrywkę. Rozwinięcie swojej postaci może trwać kilka ładnych tygodni, tak więc inwestycja w rozwiniętego przez ekspertów bohatera jest dosyć rozsądna.

W teorii mamy pewność, że przedmiot, który zostaje wypuszczony do sprzedaży w ograniczonej ilości lub ograniczonym czasie, prędzej czy później osiągnie wyższą wartość. Niestety w praktyce w międzyczasie może zdarzyć się wiele rzeczy. Ryzyko jest ogromne, gdyż wszystko jest uzależnione od platformy i producentów gier. Czasami jedna aktualizacja do gry potrafi wywrócić cały rynek do góry nogami.

 

Autor: Rafał Flasza