Cybertruck – Elon Musk ukradł nasz pomysł…prawie!


source: tesla.com

Czy Elon Musk zaprojektował swoją ciężarówkę w Paincie? Czy może odrysował na kartce ekierkę i dorysował koła? Nie wiadomo. Od premiery jedynego w swoim rodzaju Pick-up’a minęło kilka dni, a ilość memów, jaka powstała po prezentacji jest tak ogromna, jak lista zamówień na ten futurystyczny pojazd. I tu dotykamy kluczowej kwestii, kiedy chodzi o futurystykę i wyobrażenie tego, jak będzie wyglądać przyszłość.


source: tesla.com

Wszyscy malowaliśmy ją w zeszycie będąc dzieckiem, ale to właśnie firma Elona Muska kreuje przyszłość na naszych oczach.

Wszyscy malowaliśmy ją w zeszycie będąc dzieckiem, ale to właśnie firma Elona Muska kreuje przyszłość na naszych oczach. W pewnym sensie Cybertruck to materializacja dziecięcych marzeń o przyszłości. Ludzie od dawna próbowali wizualizować ją, prześcigając się nawzajem w niesamowitych projektach. Czy w segmencie, gdzie liczy się przestrzeń ładunkowa i praktyczność, Tesla mogła dokonać przełomu? Projektując Pick-up’a, który zniknął by w morzu podobnych mu Fordów F-150, Chevroletów Silverado czy Toyot Thundra, różniąc się od nich napędem elektrycznym, grillem czy przednimi lampami – na pewno nie! Przyszłość kojarzy nam się z rewolucją, a nie ewolucją.


source: tesla.com

Cybertruck wygląda, jak żaden inny pojazd tego typu, co nie znaczy, że jest niepraktyczny, modularna budowa przestrzeni ładunkowej z pewnością ułatwi życie jego użytkownikom. Ma ogromne koła, innowacyjną ‘budę’, która może być wykonana z paneli słonecznych, ponadprzeciętną przestrzeń dla 6 pasażerów i jest wykonana z ultra twardej stali szlachetnej. Powiedzmy sobie szczerze, wygląda jak coś, co już dzisiaj może jeździć po Marsie, więc na Ziemi z pewnością sobie poradzi.

Być może ciężarowa rewolucja Elona Muska czerpie garściami z industrialnych projektów Syd’a Mead’a, z Bladerunner’a lub mknie w ciszy ulicami Delta City rodem z RoboCopa… czas pokaże. Jedną przeszkodę ten pojazd już na pewno pokonał, jest nią schemat, w który po prostu nie mógł się wpasować. Staranował go swoim pancernym nadwoziem, choć szyby mu trochę przy tym popękały. Jego odbiorcy też nie chcą myśleć szablonowo. Nie będą nim wozić beli siana na farmie, tam swoje miejsce mają pojazdy, które się już sprawdziły, a ich właściciele to jedna z najwierniejszych i najbardziej hermetycznych grup odbiorców na świecie. Zamawiając Cybertruck’a, kupując Teslę czy inny elektryczny pojazd, bierzemy udział w eksperymencie, być może najbardziej przełomowym. Może chodzi w nim o to, żeby być jego częścią, a nie stać z boku i się przyglądać.

 

Autor: Karol Skotnicki