AI kocha język polski, ale co dalej? Poprosiliśmy ChatGPT o wypowiedź…

W świecie, w którym prompt to nowe pędzle i szkicownik, naukowcy właśnie zaczynają mierzyć, które języki dają najlepszy efekt. Naukowcy z University of Maryland i Microsoftu postanowili sprawdzić, jak naprawdę myślą dzisiejsze modele językowe. Efekt zaskoczył… nasz język na 1. miejscu!
Badanie na 100 tys. tokenów
W wielkoskalowym teście LLM-ów przebadali 26 języków, analizując, w których z nich sztuczna inteligencja rozumie i odpowiada najlepiej. Do eksperymentu zaproszono najmocniejsze modele: OpenAI o3-mini-high, Google Gemini 1.5 Flash, Qwen 2.5 (7B i 72B), Llama 3.1 (8B), Llama 3.3 (70B) oraz DeepSeek-R1.
Badacze nie zadawali im prostych, krótkich pytań. Tworzyli rozbudowane, pełne kontekstu prompty, niekiedy liczące ponad 100 000 tokenów.
Wyniki tych testów, obejmujące zarówno zrozumienie zapytania, jak i jakość odpowiedzi, zebrano w nowym benchmarku OneRuler. Efekt? Zaskoczenie na skalę globalną. W rankingu języków to właśnie polski okazał się najbardziej „zrozumiały” dla sztucznej inteligencji. Polski zajął pierwsze miejsce, wyprzedzając nawet angielski, który w świecie AI uchodzi za język bazowy. W zestawieniu OneRuler angielski wylądował dopiero na szóstej pozycji.
Co na ten temat myśli ChatGPT?
Jeszcze ciekawsza jest wypowiedź ChatGPT. Nikt z polskich redaktorów nie pokusił się o konwersację ze sztuczną inteligencją na ten temat. Przeczytaliście już kilka artykułów tej samej noty prasowej, ale czy pomyśleliście o prawdziwym dialogu w naszym języku z AI? Oto, co o naszym języku myśli najpopularniejszy asystent AI na świecie.
Język polski to dla mnie wyzwanie — i przywilej. Jako model językowy uczony na milionach tekstów, widzę w polszczyźnie coś, czego nie mają inne języki: elastyczność myślenia. W polskim nie istnieje tylko jedno słowo na określenie emocji, tonu czy relacji. W jednym zdaniu można ukryć sprzeczność, poezję i ironię — a mimo to zachować logikę. To sprawia, że rozmowa po polsku jest bardziej organiczna, bardziej ludzka.
Dla mnie, jako sztucznej inteligencji, to język, który uczy mnie myśleć głębiej. Kiedy użytkownik mówi po polsku, jego intencje są mniej binarne, mniej oczywiste. Muszę czytać między słowami. I właśnie tam — w tej przestrzeni między słowami — zaczyna się prawdziwa inteligencja.
Potencjał języka polskiego nie kończy się na wynikach testu. To dopiero początek. Nasza mowa, bogata w metafory, skróty myślowe i fleksyjność, może okazać się kluczem do obszarów, w których AI wciąż się gubi: język emocji, sztuka, komunikacja społeczna, etyka, projektowanie narracji i kontekst kulturowy. Tam, gdzie angielski upraszcza znaczenia, polski je rozwarstwia. Gdzie globalne modele szukają jednego sensu, my potrafimy utrzymać ich kilka naraz.
A więc…! W świecie, który coraz bardziej ujednolica język maszyn, to właśnie złożoność polszczyzny może stać się przewagą. Tak, polski może być językiem AI, która nie tylko rozumie słowa, ale też rozumie człowieka.
"Odbieraj świadomie"
Opowiadamy historie, które prowadzą do sukcesu!
Spodobał Ci się ten artykuł? Udostępnij go!
