Jeep Gladiator – Nr 1 na polu walki!

Jeżeli interesuje Was odważna motoryzacja to poniższa recenzja na start dostaje medal. Marka Jeep zaskakuje nas po raz kolejny wprowadzając do swojej oferty większego kuzyna Wranglera o skromnej nazwie Gladiator. Dla kogo powstał ten pojazd?

Geneza

Model firmuje się zwrotem „Przestronność i siła” i bez wątpienia widać to już na pierwszy rzut oka. Jest to oczywiście Wrangler w wersji Pick Up, natomiast oferuje nam tak samo wiele i jeszcze więcej. Prawie 1m więcej 😉 Jego nadwozie mierzy 518cm, potrafi udźwignąć 640kg bagażu i bez problemu przewiezie 5 osób.

To właśnie w przypadku takich pojazdów operujemy słownictwem z kategorii „imponujący prześwit”, czy kąt natarcia

Gladiator posiada również istotne właściwości terenowe. Oprócz odznaki „Trail Rated” na karoserii dostajemy też wzmocnione i przeprojektowane zawieszenie oraz większe hamulce. Warto też wspomnieć, że certyfikat Trail Rated nadawany jest modelom, które w pełni odwzorowują ideę marki Jeep. W skrócie, możemy Gladiatorem wjechać niemalże wszędzie.

Wygląda jak amerykański sen

O gustach się podobno nie rozmawia, ale uwierzcie nam na słowo… Gladiator to auto, za którym obejrzyj się, za każdym razem. Jest wielki, ale ma odpowiednie proporcje. Większość dużych samochodów wygląda dzisiaj jak nadmuchane bańki, ponieważ bardzo często korzystają z płyty podłogowej, która musi być uniwersalna. Jeep jest pojazdem bez kompromisów.

Gladiator jest również jedynym pick-upem na rynku, który ma cechy charakterystyczne Wranglera. Możemy odkręcić mu drzwi, zdjąć dach i położyć przednią szybę

Co więcej, mamy tu wsparcie naprawdę bardzo udanego systemu multimediów, który dostarcza nam szereg przydatnych informacji. Nie pierwszy raz chwalimy też system infotainment Grupy Fiat, ponieważ pod względem czytelności oraz płynności działania, jest naprawdę dobrze.

Jeździ jak prawdziwy wojownik!

Sercem testowanej jednostki był… uwaga werble… 3.0L Turbo Diesel V6 o mocy 264KM. Paradoksalnie to również nowość, ponieważ konkurencja wycofała się z jednostek wysokoprężnych. To sprawia, że Gladiator jest bardzo interesującą propozycją.

Całość działa naprawdę sprawnie. Gladiatorowi nie brakowało ani mocy, ani momentu. Wjeżdżaliśmy nim w przeróżne miejsca i nigdy nie zawiódł. W ostatni dzień testu trafiliśmy na prawdziwy atak zimy, który sparaliżował całe miasto i co? Nasza ciężarówka jechała dosłownie jak taran przez wszystkie zasypane drogi.

Podsumowanie

Na ten moment jest to bardzo ciekawa propozycja dla osób, które chciały zaopatrzyć się w pick-up’a z silnikiem Diesla. Bez problemu weźmiemy na pakę 2 motocykle lub quada i wjedziemy w najbardziej wymagający teren. Bardzo często zachwycamy się wyglądem samochodu, natomiast Gladiator daje nam wyjątkową pewność siebie. Mam pojazd, który wjedzie praktycznie wszędzie, jeśli nie on, to co?