PAPITO ENERGY – Nowa marka i wywiad z pashaBiceps! [EDYTORIAL]

PAPITO ENERGY - Nowa marka i wywiad z pashaBiceps

Król gamingu. Ikona energii!

Jarosław “pashaBiceps” Jarząbkowski, a więc znany i lubiany PAPITO – to legenda gamingu! Zasłynął nie tylko z wybitnych osiągnięć na arenie Counter-Strike, ale też niebanalną osobowością, którą zjednał sobie setki tysięcy fanów na całym świecie. Walkami w ringu czy szalonymi rajdami rowerowymi udowodnił, że nosa potrafi utrzeć nie tylko na serwerze, ale i w sportowych warunkach.

Papito Energy to nowa marka, która zaprezentowała właśnie swoje pierwsze produkty. To energetyk na zdrowej kofeinie z dodatkiem witamin (bez cukru) oraz oryginalny Merch. Papito Energy to również e-sportowa tożsamość i pazur napędzane tym, co charakterystyczne dla twórcy napoju: naturalnym luzem, niewymuszoną charyzmą i pasją do czerpania z życia garściami. Zapraszamy Was do ekskluzywnego wywiadu z Jarkiem z okazji tej premiery!

Twój nowy projekt wystartował. Jaką drogę trzeba przejść, będąc ikoną gamingu, żeby zdecydować: ok! Tworzymy markę?

Od początku kariery esportowca przykładałem dużą wagę do tego, by rozwijać się nie tylko na serwerze, ale też wizerunkowo. Szybko zdałem sobie sprawę z tego, że marka osobista jest bardzo ważna, więc nie próżnowałem. Nie tylko w Polsce, ale i na świecie! Grając na turniejach po ostatnim meczu, zawsze zostawałem do ostatniego zdjęcia i autografu. Jako jeden z pierwszych zacząłem też prowadzić transmisje na żywo – również po angielsku, choć ten nie był idealny. Pasha London School, my friend!

Fani byli i są dla mnie najważniejsi, to wszystko tak naprawdę dzięki nim! Powiem jednak szczerze… nie spodziewałem się, że zajdzie to tak daleko i stworzę produkt, który ludzie będą mogli zamawiać, kupować w sklepie, smakować i chwalić się nim w social mediach. To coś pięknego! Sam jestem ciekawy, dokąd zaprowadzi mnie ta droga.

PAPITO ENERGY - Nowa marka i wywiad z pashaBiceps

Poznaliśmy produkt, nazwę marki, a nawet mieliśmy okazję już spróbować PAPITO ENERGY. Co powiesz fanom, którzy liczyli na otwarcie restauracji, autorską 'Arabicę’ albo kebab? Czy na energetyku się skończy?

Papito Energy to dopiero początek! Na pewno nie skończymy na napojach energetycznych. Długoterminowy plan zakłada rozwój i wprowadzanie nie tylko kolejnych wariantów smakowych, ale i produktów. A może projektów? Kto wie, co przyniesie przyszłość. Kawiarnia lub restauracja? To również moje marzenia.

Twoi najwierniejsi fani znają Cię bardzo dobrze, ale czy dla czytelników The ARQ możesz opowiedzieć, jak esport połączył się z prawdziwym sportem?

Czy esport to sport? To pytanie, które słyszałem w swoim życiu tysiące razy. Ile osób, tyle opinii. Jeśli chodzi o mnie… od małolata zawsze łączyłem esport ze sportem. Wysiłek fizyczny pozwalał mi odświeżyć umysł i chociaż na chwilę zapomnieć o Counter-Strike’u po kilkunastu godzinach grania. W trudnych momentach i podczas stresujących turniejów – sport mnie uspokajał i był lekarstwem dla głowy.

Tak naprawdę – połączenie sportu i esportu mnie ukształtowało. Biceps w mojej ksywce nie wziął się znikąd! Gdyby nie aktywność fizyczna, na pewno nie byłbym tak dobrym graczem. Po dobrej sesji na siłowni, grałem lepiej, komunikacja z drużyną była łatwiejsza, a mecze wygrywały się same! Dlatego dziś – każdego młodego esportowca namawiam do tego, aby dla swojego dobra nie zapominał o sporcie.

PAPITO ENERGY - Nowa marka i wywiad z pashaBiceps

Skromny, uśmiechnięty, zdyscyplinowany… to o Jarku wiemy wszyscy. Jaką cechę można dodać do tego zestawu, a mało kto o niej wie?

Skromny i uśmiechnięty… pewnie tak, ale zdyscyplinowany? Nie będę kłamał – zdarza mi się robić rzeczy na ostatnią chwilę! (śmiech) Żona, mama czy partnerzy biznesowi mogą jednak potwierdzić, że ostatecznie zawsze wszystko dowożę do końca. Taka specyfika mojego życia. Dzieje się w nim bardzo dużo, nieustannie angażuję się w nowe projekty, pojawiają się kolejne zajawki czy pasje i łączenie wszystkiego nie należy do rzeczy najłatwiejszych. Dyscyplina to jednak rzecz, nad którą muszę pracować. Kolejny przeciwnik do pokonania!

Jazda na rowerze, siłownia, wspinaczka, bieganie. Musi być coś, czego nie lubisz trenować…

Nigdy nie przepadałem za treningami… matematycznymi i wątpię, by miało się to kiedyś zmienić. A sport? Uwielbiam każdy. Za jaki bym się nie wziął – potrafię znaleźć w nim coś, co mnie kręci.

PAPITO ENERGY - Nowa marka i wywiad z pashaBiceps

Czy miałeś moment, w którym byłeś prawie pewien, że kariera gamingowa to może nie był dobry pomysł?

Chwilowe zwątpienie przyszło, gdy kończyła się era Counter-Strike’a 1.6, a społeczność esportowa nie miała pewności, że Counter-Strike: Global Offensive okaże się sukcesem. Nawet wysoko postawione osoby w branży wieściły wtedy upadek CS-a. W tym momencie pojawiły się czarne myśli i brutalne pytanie. “Czy ja straciłem tyle lat na marne?” Szybko przyszło jednak otrzeźwienie – zdałem sobie sprawę, że nawet jeśli to koniec, dzięki esportowi zyskałem masę wspomnień, zwiedziłem pół świata, wygrywałem międzynarodowe turnieje i zarabiałem pieniądze na pasji. Po chwili okazało się zresztą, że CS:GO wystrzelił, a moja kariera razem z nim.

Prowadzisz obozy dla dzieciaków, w których łączysz gaming z aktywnym spędzaniem czasu. Czy na przestrzeni lat widzisz rosnącą świadomość wśród młodych graczy, czy raczej brniemy w społeczeństwo jedzące chipsy na twitchu?

Nie można porównywać dzisiejszych esportowców do graczy z przeszłości. Dziś każdy, kto chce utrzymać się w czołówce rankingów, musi dbać o swoje ciało, ćwiczyć, rozwijać się również fizycznie. W zdrowym ciele, zdrowy duch, ale i umysł! To nie brednie. Skończyły się czasy siedzenia 24h na dobę przed komputerem i to są zalecenia odgórne: od organizacji, szefostwa, trenerów, psychologów.

Obserwuję dzieciaki podczas obozów sportowo-esportowych, które organizuję – Pasha Gaming Camp. Przyjeżdża do nas naprawdę wysportowane towarzystwo, które bardzo dobrze gra w Counter-Strike’a. Świadomość rośnie, więc i trendy się zmieniają. Postać otyłego gracza siedzącego w piwnicy z chipsami i colą to już przeszłość. Nadeszła era esportowo-sportowych gladiatorów!

Skoro o social mediach już mowa… jakiej funkcjonalności brakuje gamerowi na instagramie?

Gamerom brakuje czegoś więcej niż samych funkcjonalności. Samozaparcia i świadomości tego, jak ważną platformą są media społecznościowe. Niestety, niewielu graczy aktywnie prowadzi swoje profile. Często, gdy już to zaczynają robić, jest za późno. A o socjale trzeba dbać od samego początku. Nawet jeśli jesteś mniej znany, musisz publikować treści związane z gamingiem, esportem, sportem czy innymi zajawkami. Gracze, którzy przesypiają ten proces, po zakończeniu kariery budzą się z ręką w nocniku.

PAPITO ENERGY - Nowa marka i wywiad z pashaBiceps

PAPITO ENERGY - Nowa marka i wywiad z pashaBiceps

Na jaki gamingowy tytuł czeka pasha bicepsa 2025?

Nie czekam na żadne gamingowe tytuły. Jestem wierny Counter-Strike’owi od lat i na lata! Interesują mnie tylko kolejne aktualizacje CS-a od Valve, bo to one sprawiają, że gra staje się lepsza, sprawniejsza, przyjemniejsza. Liczę na to, że CS będzie kiedyś idealny!

Rozmawiał: Krzysiek Skotnicki

→ Pokaż swoją markę na The ARQ!

Zwiększ świadomość. Buduj prestiż własnej marki! Dzięki autorskim edytorialom i dopracowanym kampaniom, podnosimy widoczność Twojej marki w oczach najbardziej wymagających klientów. Tworzymy treści, które przyciągają uwagę i budują pozytywny wizerunek.[Sprawdź!]