Kalistenika, czyli jak umiejętnie wykorzystać swoje ciało!

Mówi się w zdrowym ciele, zdrowy duch. Nie ulega wątpliwości kwestia, iż nasze ciało jest zarazem naszą „obudową”. To, jak o nie dbamy, odbija się zarówno w sprawach funkcjonowania fizycznego, zdrowotnego, jak i psychicznego. W dzisiejszych czasach medycyna estetyczna oferuje nam wiele możliwości szybkiej korekty naszych kompleksów, zaczynając od stóp i kończąc na głowie.

Często okazuje się, że sztuczna ingerencja w ciało nie wyleczy go, a jedynie pozbawi wewnętrznej motywacji do samodoskonalenia

Z pomocą przychodzi nam aktywność fizyczna, która oprócz redukowania tzw. boczków poprawia naszą kondycję oraz polepsza stan zdrowia, poprzez zwiększenie wydolności układu sercowo-naczyniowego oraz obniżenie ciśnienia tętniczego krwi. Ważnym i nieodłącznym elementem ćwiczeń jest kształtowanie mięśni, które wprost stworzone są do ciągłego rozwoju. Nie zawsze mamy możliwość pójścia na siłownie, czy skorzystania z urządzeń przeznaczonych do ułatwienia nam osiągnięcia sylwetki Arnolda Schwarzeneggera. Pojawia się więc pytanie – co wtedy? Odpowiedź jest banalnie prosta. Wykorzystajmy swoje ciało! Mówiąc profesjonalnie, zacznijmy praktykować kalistenikę, czyli ćwiczenia z własną masą ciała.

Narodziny kalisteniki

Już w starożytności zarówno Grecy, jak i Rzymianie, aby zwiększyć swoją mobilność i wytrzymałość fizyczną, planowali trening, któremu towarzyszyć miała ich waga. Wojownicy nie mogli pozwolić sobie na podnoszenie hantli, czy też spacer na bieżni. Musieli korzystać z tego, co mieli pod ręką, czyli siebie. Takie ćwiczenia pozwalały im również, na zdobycie perfekcyjnej kontroli swoich ruchów. Nic więc dziwnego, że w późniejszych czasach kalistenika była wykorzystywana również podczas szkoleń rycerzy, a do dziś praktykuje się ją w wojsku.

Co to jest kalistenika?

Jak już zostało wspomniane kalistenika to ćwiczenia, których fundamentem jest masa naszego ciała. Brzuszki, pompki, podciągania na drążku, czy tak zwana „flaga” to wszystko elementy treningu, który oparty jest na naszym ciężarze. Żadne ćwiczenia „na maszynie” nie są w stanie zbudować w nas, tak wysokiej kontroli nad swoim „opakowaniem”. Dzięki pracy ze swoim ciałem jesteśmy w stanie wpłynąć w pozytywny sposób na funkcjonowanie naszego układu krwionośnego, jak i całego organizmu. Dodatkowo zwiększamy naszą koordynację, zwinność, kształtujemy mięśnie oraz poprawiamy równowagę.

Korzyści Z „wstania z kanapy”

Myślę, że nie jest konieczna zamiana w tzw. przekupkę, która będzie siłą namawiała Was do podjęcia się treningu kalisteniki. Dlaczego macie włączyć go w swoje życie? Dla samego siebie! To tak jakby się spytać, dlaczego dbasz o swoje dobra materialne, przecież chcemy, aby ich wygląd zewnętrzny skupiał dookoła „ oh’y” i „ah’y”. Choć my nie potrzebujemy oklasków do wzięcia się w garść i wydobycia tej głęboko schowanej motywacji, to weźmy jako główny cel nasze zdrowie. Wydaje mi się, że co do tego iż nic ważniejszego od niego nie mamy, jesteśmy zgodni. Nie dążmy do wykreowanego ideału, dlatego że nie ma jednego szablonu piękna. Dążmy do tego, żeby wydobyć nasz osobisty ideał, który od dawna siedzi w nas, tupiąc nogami i czekając, aż wreszcie wyciągniemy do niego rękę. Nie zostało mi nic innego jak napisać do dzieła!

Autor: Jesica Nocek