Auta lśniące, jak filiżanki od Kristoff’a, czyli słów kilka o powłokach

Samochód – nieważne czy jest to dla Was tylko środek transportu z punktu „A” do punktu „C”, czy może Wasze oczko w głowie, dla którego jesteście gotowi poświęcić mnóstwo czasu, nerwów i pieniędzy. Jesteśmy pewni, że stojąc w korku lub popijając kawę na jednej z autostradowych „restauracji” zauważycie, że są samochody, które po prostu się wyróżniają. Niekoniecznie designem, tanim tuningiem za parę stówek, czy hektarami chromów za kilkaset tysięcy polskich złotych. Są na drogach samochody, które przykuwają uwagę, ponieważ lśnią z daleka jak porcelana od Kristoff’a.

Musi padać!? Dopiero myłem

Warunki na zewnątrz są typowo styczniowe, jak na XXI wiek przystało. Kilka stopni na plusie i niewielki deszczyk, który zmienił karoserię Waszego auta z czarnego połysku w szary mat. Cholera jasna, przecież wczoraj był myty! Wróćmy jednak do lśniących samochodów. Zastanawiacie się, dlaczego Wasz wzrok skierował się w stronę tego konkretnego auta, chociaż wcześniej przejechało ich kilkanaście. Wracamy do swojego środka transportu i trafia nas jak grom z jasnego nieba. To auto było czyste i błyszczące pomimo pogody. Zdziwienie jest jeszcze większe, gdy zaczynamy analizować zaistniałą sytuację. Jadąc autostradą przez ostatnie 70 km nie było żadnego zjazdu do pobliskiej miejscowości ani stacji, na której mogłaby być myjnia samochodowa.

Eureka! Twoje auto też może tak lśnić

Czy facet sobie wycierał auto nawilżonymi chusteczkami przeznaczonymi do tylnych części bobasków? Czy może jechał całą trasę w pokrowcu, który teraz ściągnął, żeby się pochwalić. Patrzcie, mam czyste auto, wygląda jak nowe, a Wy wszyscy jesteście brudni. Po analizie rocznika, cen katalogowych oraz marki, bo własna jest zawsze lepsza, to w hierarchii autostradowej jesteśmy kilka szczebli wyżej. Wracamy do domu, włączamy internet i odpalamy wujka. Wpisujemy hasła, z których sami się śmiejemy w duszy ‘czyste auto w zimę’, ‘auto jak nowe w deszczowe dni’, lub po prostu ‘błyszczące auto’. Po ostatnim haśle i przeklikaniu kilku stron trafiamy na hasło klucz i reklamę POWŁOKA CERAMICZNA DLA TWOJEGO SAMOCHODU. Po wpisaniu hasła klucz w serwisach wideo zachwycamy się filmami, na których wylewają wiadra pomyj na karoserię samochodów, a one spływają w kilka sekund i nie zostawiają po sobie śladu.

Technologia z kosmosu? Nie, powłoki ceramiczne dla samochodów to dzisiaj standard. Jest to świetna propozycja dla osób dbających o swoje perełki na kołach oraz dla tych, którzy właśnie wyjeżdżają z salonu

Szukamy więc w internecie tego cudownego produktu, który uczyni z naszego auta wiecznie czyste cacko. Do wyboru mamy preparaty za kilkadziesiąt, kilkaset złotych oraz takie, gdzie widnieje adnotacja „Produkt nie jest dostępny w sprzedaży detalicznej i skierowany jest wyłącznie do profesjonalnych studiów i detailierów”. Tajemniczy produkt tylko dla speców? Wiesz, że musisz dowiedzieć się więcej!

Mniej więcej tak wygląda nasza codzienność. Wszystko zaczyna się od wielkiego zdziwienia. A wstęp do owocnej współpracy z nami możemy zamknąć w jednym zdaniu „Po raz pierwszy poznali się w warsztacie”.

 

Powered by > eltore garage