DESIGN ARQ MIESIĄCA – Kasia Ślączka

Są takie prace i stojący za nimi ludzie, którzy zwyczajnie urzekają. Podobno jakakolwiek forma sztuki powinna przede wszystkim ‘poruszać’. Jakiś czas temu trafiliśmy na prace Kasi, której portrety spod szyldu ‘Porysowane’ są pełne emocji, szczerości i bajkowego piękna. Rysuje głównie dla zakochanych, ale zdarzają się też piękne wyjątki. Zobaczcie, co potrafi ‘zrysować’ ta młoda artystka z Zielonej Góry.

Kasia rysuje odkąd skończyła 8 lat.  A dokładniej, odkąd zachorowała na zapalenie wyrostka. Żeby jakoś umilić sobie czas rekonwalescencji, leżała w łóżku i z nudów, zamiast zapełniać kolorowanki, przerysowywała je.

Tak odkryłam, że lubię i potrafię posługiwać się kredkami. Od tamtej pory, częściej lub rzadziej, zawsze coś powstawało na przypadkowych skrawkach papieru. W szkole średniej na ostatniej stronie moich zeszytów tworzyły się postacie, zdarzenia, komiksy, które jakoś pozwalały przetrwać do wyczekiwanego dzwonka, a w pamiętnikach, które prowadziłam przez cały ten czas, roiło się od ilustracji, którymi oprawiałam codzienne notatki

Jeszcze na studiach tworzyła komiksy podczas wykładów, ale to właśnie akwarele stały się jej prawdziwą pasją. Prace Kasi sprawiają wrażenie autentycznych i wyjątkowych nie tylko z powodów stylistycznych, ale i fizycznych. Jej prace powstają na specjalnym sztywnym papierze z domieszką bawełny, który nie marszczy się od nadmiaru wody.

Po skończeniu i wyschnięciu farby osobiście pakuje każdy portret, dbając o najmniejszy detal. Twierdzi, że właśnie te drobnostki sprawiają, że odbiorcy czerpią z jej prac jeszcze więcej radości.

Uwielbiam kolorować rzeczywistość, trochę ją zaczarowywać i uwieczniać te małe momenty w życiu, które potem pakuję w ozdobny papier i wysyłam do ich właścicieli

Kasia jest również młodą mamą i właśnie ten pewien rodzaj matczynej troski i rodzinnego ciepła przebija się w jej pracach. Na co dzień, zawodowo sprząta klocki z podłogi; osłania rękami kanty stołów i mebli; improwizuje, śpiewając autorskie kołysanki.

Kiedy znajduje czas na twórczość? Wieczorami, kiedy dom jest już uśpiony, siada przy biurku i po cichutku chwyta za farby. Jak sama twierdzi, wtedy pracuje się najlepiej.

Mimo że oczy pieką, a głowa domaga się poduszki, siadam, wsłuchuję się w senny oddech domu i przenoszę pomysły na papier.

Stylistycznie jej prace to rysownicza kreska, ciepłe kolory i pewna frywolność w układzie. Bohaterowie ilustracji mają zazwyczaj zamknięte oczy, co tworzy klimat czułości. W pracach Kasi pojawia się również motyw roślinny, zazwyczaj jako dopełnienie lub dekor portretu. Kolejna rzecz, na którą zwróciliśmy uwagę to sposób, w jaki Kasia prezentuje swoje prace. Pośród szyszek, roślin, liści czy ozdób. To wszystko składa się w swoistą całość i doświadczenie z dziełem artysty. Brawo!

Sama przyznaje, że nie tworzy dzieł idealnych. Nie skończyła też żadnej szkoły plastycznej. Jedyne czym dysponuję to talent, odziedziczony najprawdopodobniej po tacie i lata praktykowania dla samej siebie, gdzieś na tyłach licealnych zeszytów. Jeżeli myślicie o pięknej pamiątce to koniecznie zapoznajcie się z twórczością Kasi.

porysowane.com.pl
Facebook