3 DNI Z KODO, czyli co wyróżnia nową Mazdę 3?

Ten artykuł nie będzie o tym ile spala, czy się opłaca i czy zapakujesz do niej wózek dla dziecka. Z nową Mazdą 3 spędziliśmy 3 dni i przyznajemy się bez bicia – zachwyciła nas od pierwszej chwili. Jako osoby, które mają do czynienia z designem na co dzień, szybko zapomnieliśmy o suchych faktach i skupiliśmy się na filozofii kryjącej się za hasłem KODO, emocjach i funkcjonalności. Dzięki uprzejmości Salonu Mazda Fiałkowski mogliśmy napisać artykuł o nowej trójce, z naszej perspektywy.

Zakochasz się jeszcze przed wejściem

Zacznijmy od początku. Mało jest osób, które nie doceniają udanego wzornictwa. Być może emocje i piękno nie są wartością numer jeden, kiedy myślimy o kupnie nowego samochodu, aczkolwiek obok pięknych przedmiotów trudno przejść obojętnie. Patrząc na nową Mazdę 3 ma się wrażenie, że jej twórcy myśleli głównie o emocjach. Język KODO, czyli dusza ruchu, ma za zadanie budować więź między samochodem, a kierowcą i faktycznie nowa trójka jest autem zjawiskowym. Za każdym razem kiedy będziesz do niej podchodził zwolnisz, a za każdym razem kiedy będziesz odchodził, spojrzysz raz jeszcze. Przetłoczenia karoserii tworzą piękny i smukły przód, a sportowy i dynamiczny tył sprawia, że nowa Mazda jest bez wątpienia najpiękniejszym hatch’em na rynku.


 

Wsiadając do nowej Mazdy zrozumiesz, że wszystkiego jest ‘mniej’, ale z pewnością niczego nie brakuje.

 

Niespotykane wnętrze

Po wejściu i zamknięciu za sobą drzwi czeka nas miła niespodzianka – cisza. Design deski rozdzielczej i użyte materiały są tak ‘niespotykane’ w tym segmencie, że potrzebujemy chwili, żeby to wszystko przyjąć. Jakość i spasowanie wyznacza zupełnie nowy standard dla aut kompaktowych. Wszystkie przełączniki są sensownie rozmieszczone, a dzięki jednemu z lepszych systemów infotainment, ilość opcji nas nie przytłacza. Tak naprawdę codziennie pokonujemy te same trasy, słuchamy tej samej muzyki i sprawdzamy te same wiadomości. Prostota i minimalizm to sztuka. Wsiadając do nowej Mazdy zrozumiesz, że wszystkiego jest ‘mniej’, ale z pewnością niczego nie brakuje. Panoramiczny ekran systemu rozrywki spełnia swoją funkcję, a w dodatku pięknie zlewa się z kokpitem. Już podstawowe nagłośnienie robi wrażenie, natomiast system Bose zadowoli fanów dobrego dźwięku. Zauważyliśmy też drobiazgi, które łatwiej wychwyci ‘geek’ niż przeciętny kierowca. Mazda 3 posiada jeden z najpiękniej brzmiących sygnałów kierunkowskazu jaki słyszeliśmy w aucie. Niczym klasyczny metronom, auto sygnalizuje nam zmianę kierunku jazdy – miód. Head up display? W standardzie, a w dodatku z jednym z najlepiej zaprojektowanych interfejsów dla tego typu wyświetlaczy. Rozwiązanie, które przecież ma nam pomagać i nie rozpraszać, brawo Mazda! Nowa trójka posiada też zupełnie nową kierownicę. Poprzez minimalizm w samej formie oraz wysokiej jakości przełączniki, mamy wrażenie prowadzenia sportowego konceptu.

 

 

Spędzając 3 dni z nową trójką wiemy, że jest to auto stworzone nie dla wypełnienia luki, lecz maszyna która powstała z prawdziwej pasji tworzenia.


Zupełnie nowa kategoria

Trochę jak z piękną dziewczyną prawda? Nowa Mazda 3 sprawia, że górę biorą emocje. Przyjemność jazdy bierze się tu z pewności prowadzenia, świetnego zawieszenia oraz układu kierowniczego. Kolejny raz należy też Mazdę pochwalić za technologię ‘Skyactiv’ oraz rewelacyjną skrzynie biegów. Tak więc, czy premium oznacza piękne, doskonale wygłuszone i niezawodne auto, które uwodzi designem, ergonomią i przepięknym nagłośnieniem? Według nas tak! Specjalnie dla Was zabraliśmy mazdę na nietuzinkowe zdjęcia, które pozwolą Wam zrozumieć jak wyjątkowy jest to samochód. Codziennie szukamy prostych rozwiązań, staramy się, aby dobry design łączył ludzi i ich historie. Spędzając 3 dni z nową trójką wiemy, że jest to auto stworzone nie dla wypełnienia luki, lecz maszyna która powstała z prawdziwej pasji tworzenia.